Guy Debord pisał o dérive, czyli sposobie przejścia, w którym sama podróż jest ważniejsza od miejsca przeznaczenia, w której podróżujący dają się zwabić i zatrzymują z powodu rozmaitych przygód, które przydarzają im się w drodze. Każda przestrzeń może zostać zaprojektowana, nie tylko po to, by pobudzać zmysły. Może być tworzona również w celu promowania modeli zachowań, ale też wywoływać skrajne reakcje w oderwaniu od świata realnego. Pod tym względem gry wydają się ucieleśnieniem koncepcji Deborda.
Oxenfree rozgrywa się na małej wyspie położonej na północno-zachodnim Pacyfiku. Jest to miejsce, w którym podczas II wojny światowej znajdowała się placówka wojskowa.
Kentucky Route Zero opowiada o tajemniczej autostradzie Zero przecinającej stan Kentucky i ludziach, którzy nią podróżują. Szlak ten biegnie pod powierzchnią ziemi między skałami. Nad autostradą unosi się duch Niewidzialnych miast Italo Calvino, a twórcy nie ukrywają inspiracji prozą Gabriela Garcii Marqueza.
Gra Azimuth jest poświęcona uprowadzeniom przez obcych. Podobnie jak Twin Peaks Davida Lyncha, historia toczy się w małym miasteczku, a celem gry jest rozwiązanie tajemnicy: Co się stało z Eli Windham?
Firewatch rozgrywa się w górzystym i gęsto zalesionym terenie jednego z parków narodowych w Wyoming. Głównym bohaterem jest dojrzały mężczyzna, uciekający przed codziennością i problemami współczesnego świata. Jego zadaniem staje się ochrona lasów przed ogniem.