Dorota Leśniak-Rychlak:

Nadchodzi katastrofa klimatyczna. Już trwa w wielu częściach globu i będzie coraz mocniej odczuwalna także w naszym położeniu geograficznym. Kolejny rok z rzędu na Ziemi panują rekordowo wysokie temperatury, w Polsce w 2020 roku właściwie nie było zimy. Naukowcy alarmują, że musimy powstrzymać emisję CO2 i odejść od gospodarki bazującej na ciągłym wzroście. Może trwająca pandemia poskutkuje przewartościowaniem, lecz kryzys grozi też, niestety, wprowadzeniem autorytarnych polityk czy radykalniejszego kursu wolnorynkowego. Trudno dzisiaj coś przewidywać. Naukowcy wskazują jednak również na cały pakiet rozwiązań. Do najważniejszych należy sposób zatrzymywania wody w ekosystemie jako remedium na nieuchronne susze w sytuacji przegrzewania się planety. Naturalną retencję zapewniają nam bagna i wijące się rzeki. Na naszych łamach prezentujemy projekt artystki Cecylii Malik, która od lat przeciwdziała budowie tam i betonowaniu brzegów, a w 2018 roku zainicjowała akcję Siostry Rzeki.

Zrealizowany w 2012 roku film 6 rzek pokazuje, jak Cecylia Malik spływa własnoręcznie wykonaną łódką kolejno wszystkimi sześcioma rzekami Krakowa. Rozpoczął on w twórczości artystki zainteresowanie tematem naturalnych dzikich rzek, wody w mieście, a także renaturalizacji już uregulowanych cieków wodnych. Malik zaangażowała się w obronę Białki przed regulacją: wspólnie z mieszkańcami Krakowa i Podhala plotła malownicze Warkocze Białki. Kolejne akcje artystki znalazły wielki odzew społeczny, a dotyczyły ważnych dla społeczności terenów i problemów. To działania Modraszek Kolektyw w obronie Zakrzówka przed zabudową, protesty przeciwko wycince drzew w Puszczy Białowieskiej oraz Matki Polki na wyrębie – reakcja na dewastację przyrody dokonaną po wejściu w życie tak zwanego Lex Szyszko. 

Realizowaną od ubiegłego roku akcją artystki jest działalność kobiecego kolektywu Siostry Rzeki. Wykorzystuje w nim swoją kobiecą i matczyną tożsamość do pokazania wagi tematu wody i naturalnych rzek w kontekście katastrofy klimatycznej. Zapraszając wiele kobiet do projektu, w którym utożsamiają się one z konkretną polską rzeką, Cecylia Malik podkreśla znaczenie kobiecej troski o zagrożoną Ziemię i opieki nad nią. Te działania wpisują się w nurt głębokiej ekologii: my, ludzie, powinniśmy zabierać głos jako rzecznicy zwierząt i roślin. 

 

Cecylia Malik:

Akcja artystyczna Siostry Rzeki przerodziła się w ogólnopolską kampanię społeczną w obronie polskich rzek przed ich regulacją i budową nowych zapór. W czerwcu 2018 roku założyłam kolektyw i zaprosiłam do niego artystki oraz aktywistki. Razem zrobiłyśmy kilkanaście głośnych happeningów. Kobiety wybierały swoją ukochaną rzekę, a następnie w jej imieniu przybywały na spotkanie nad brzegiem, aby wspólnie śpiewać pieśń w obronie Wisły. Latem 2019 roku dzięki wsparciu fundacji Ashoka zorganizowałyśmy kobiecy spływ Wisłą z Krakowa do Gdańska. Stworzyłyśmy kolekcję upcyclingowych strojów kąpielowych. Podczas trwających dwa miesiące otwartych warsztatów powstała Moda na Rzeki, następnie prezentowana podczas plenerowych pokazów mody w dużych miastach nad Wisłą. 

Cały lipiec 2019 roku spędziłyśmy na rzece. Płynęłyśmy tradycyjnym drewnianym galarem, nocowałyśmy na wiślanych wyspach. Zrobiłyśmy performans w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Poszłyśmy tam na umówione spotkanie z ministrem i wręczyłyśmy mu apel w obronie rzek, ubrane tylko w stroje kąpielowe z naszej kolekcji. Partnerem merytorycznym akcji Siostry Rzeki jest Koalicja Ratujmy Rzeki. Działamy w niej razem z WWF Polska i Fundacją Greenmind. Pokazuję, jakim skarbem są jeszcze istniejące w Polsce naturalne, nieuregulowane rzeki. Opowiadam o kobiecej trosce, odwadze i sile wspólnego działania. Zestawiam żywioł przyrody z kobiecym ciałem. Wyzwaniem dla Sióstr Rzek jest nagłośnienie dzięki sztuce i kolektyw­ nemu działaniu trudnego, nieistniejącego w debacie publicznej tematu.