Grau, teurer Freund, ist alle Theorie, und grün des Lebens goldner Baum.
Johann Wolfgang von Goethe, Faust

„Wszelka teoria jest szara, miły przyjacielu, a zieleni się tylko złote drzewo życia”. Słowa włożone przez Goethego w usta Mefistofelesa stały się popularną sentencją. Zieleń jest metaforą życiodajnych sił natury, nad którymi człowiek nie jest w stanie w pełni zapanować. Mimo że ramy jego życia tworzone są przez naturę – lub może właśnie dlatego – człowiek nieustająco stara się jej na różne sposoby przeciwstawić. Samookreślenie się w opozycji do natury jest jednym z fundamentów zachodniej cywilizacji, której dążenie do tworzenia abstrakcyjnych systemów, kulminujące w projekcie nowoczesności, było już wielokrotnie opisywane1. W architekturze szacunek dla otoczenia naturalnego i podporządkowanie się jego wymaganiom były przez długi czas oczywistością. Wiedza o tym, jak budować, żeby konstrukcja wytrzymała działanie sił przyrody, i jak wybierać najdogodniejsze miejsce do realizacji danego projektu, była podstawą profesji architekta2. Wraz z procesem modernizacyjnym nasilała się jednak tendencja do standaryzacji budowlanych technologii, a środowisko naturalne stało się czymś, co należy poddać optymalizacji: podporządkować przyrodę budowli, a nie odwrotnie3.

Po II wojnie światowej w projekcie nowoczesności, dla którego charakterystyczny był podporządkowany technice (i przez nią zapośredniczony) stosunek do świata, ujawniły się pęknięcia, przez które do świadomości społeczeństwa i specjalistów zaczęły przenikać zaniedbywane wcześniej aspekty rzeczywistości. Jednym z nich była spowodowana modernizacyjnymi procesami degradacja środowiska naturalnego. Szacunek dla przyrody i życie w harmonii z naturą należały do ważniejszych postulatów liberalnych ruchów w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej w latach 60. XX wieku4. Z początku postawa ta traktowana była przez większość społeczeństwa jako element alternatywnego, „romantycznego” stylu życia5, jednak kryzys naftowy w roku 1973 skłonił do rozpatrzenia bardzo konkretnych politycznych, ekonomicznych i finansowych kwestii związanych ze stanem środowiska naturalnego. „Twarde dane” o wpływie nowoczesnej cywilizacji na stan nieodnawialnych zasobów naturalnych przyniosła już rok wcześniej publikacja Granice wzrostu6. Od lat 70. XX wieku stopniowo dochodzi więc do konwergencji „romantycznego” i „technicznego” spojrzenia na środowisko naturalne. Nowe dążenia znalazły swój wyraz w sformułowaniach polityki „zrównoważonego rozwoju” przyjętych w programowym dokumencie Agenda 21 na Szczycie Ziemi w Rio de Janeiro w 1992 roku7. Obecnie kwestie związane z ekologią stanowią (przynajmniej w założeniu) integralny element niemal każdego przedsięwzięcia i inwestycji, nie wyłączając projektów architektonicznych. Pomimo to, terminologia dotycząca tej problematyki wciąż nie została ujednolicona, a zatem nawet w dyskursie naukowym możemy spotkać również metaforyczne sformułowanie „zielona architektura” użyte na przykład w katalogu pierwszej zbiorowej wystawy „świadomej ekologicznie”, energooszczędnej architektury na terenie Republiki Czeskiej, którą przygotował Petr Kratochvíl8.

W Czechach kwestie związane z ekologią i środowiskiem naturalnym dopiero niedawno stały się ważnym tematem architektonicznych dyskusji. Kluczowy w tym względzie wydaje się rok 2008, kiedy obok wspomnianej wystawy i katalogu, przygotowanych przez Petra Kratochvíla, ukazały się też inne specjalistyczne publikacje9. W tym też roku zwycięzcą Grand Prix Obce architektů, nagrody przyznawanej przez najbardziej prestiżowy przegląd współczesnej architektury w Republice Czeskiej, został budynek Centrum ekologické výchovy Sluňákov (Centrum edukacji ekologicznej Sluňákov, 2007) zaprojektowany przez zespół: Roman Brychta, Ondřej Hofmeister, Petr Lešek, Adam Halíř (Projektil architekti). Konstrukcją i zastosowanymi rozwiązaniami technologicznymi budynek odpowiada misji, jaką ma pełnić. W dużej mierze wykorzystuje technologie energooszczędne: system klimatyzacji z odzyskiem ciepła, kolektory słoneczne ogrzewające wodę, piece opalane peletem, ziemne kolektory, system umożliwiający odzyskiwanie użytkowanej wody i wykorzystywanie deszczówki. Obok tych aktywnych sposobów na oszczędne wykorzystywanie energii w budynku zastosowano też rozwiązania pasywne: przeszklona południowa fasada i izolacja wałem ziemi od strony północnej zapewniają optymalną termoregulację budynku10. Sluňákov posłużył jako swego rodzaju okno wystawiennicze dla technologii, które wkrótce rozpowszechniły się także w budownictwie mieszkaniowym, przede wszystkim dzięki wsparciu finansowemu w ramach rządowego programu „Zelená úsporám” przyjętego w roku 200911. Ekologiczne aspekty architektury ograniczają się w nim jednak tylko do oszczędności energii, ewentualnie uzyskiwania jej z odnawialnych źródeł.

Szersze rozumienie „zrównoważonego budownictwa” starają się rozpowszechnić pozarządowe agencje udzielające certyfikatów LEED (LEED Green Building Rating System, Green Building Council z siedzibą w Waszyngtonie12) i BREEAM (Building Research Establishment Environmental Assessment Method, oddział BRE Global z siedzibą w Wielkiej Brytanii14. Architekt jest optymistą, jeżeli chodzi o możliwość połączenia ekologii z technologią; jest przekonany o tym, że „ekologia pozostaje z technologią w bardzo ścisłym związku”15.

Pomimo instytucjonalnych starań o standaryzację i wytworzenie przejrzystych kryteriów kwalifikacji, różnorodność strategii projektowania określanych mianem „zielonej architektury” pozostaje jej cechą charakterystyczną. Autor jednej z pierwszych czeskich publikacji poświęconych ekologicznej architekturze i wielu realizacji wyrastających z tej idei architekt Petr Suske stwierdza na przykład, że „globalizacja architektury i jej uniwersalizacja jest z punktu widzenia ekologii być może większym problemem niż wycinka lasów deszczowych”16. Jego zdaniem ekologiczny dom „musi szanować miejscową specyfikę, a więc warunki klimatyczne danego regionu, jego kontekst kulturowy, potrzeby społeczne”17. Przekonania te znajdują wyraz w realizowanych przez niego projektach, w których korzysta on między innymi z eksperymentalnych technologii i używa miejscowych materiałów, na przykład surowej cegły w restauracji Hliněná basta (Gliniana Baszta) w Průhonicach (1997) czy wiązek słomy do izolacji w Domě v kožichu s deštníkem (Dom w Kożuchu z Parasolką) w Mladej Boleslavi (2002). Naturalnym materiałom i ich jakości poświęca ogromną uwagę Oldřich Hozman18, który zdecydował się wcielać w życie zasady antropozofii Rudolfa Steinera i wytyczne tak zwanej Baubiologie, nauki o całościowym postrzeganiu związków pomiędzy człowiekiem i stworzonym przez niego środowiskiem, która rozwinęła się w Niemczech w latach 60. XX wieku19. Realizacje Oldřicha Hozmana to domy jednorodzinne (Dom z Atrium, Řičany, 2007, Dom w Lánach, 2012) oraz rekonstrukcje i dostosowania istniejących budynków (Dom Rozwoju Osobistego Maitrea, Praga, 2008) do energooszczędnych standardów „zdrowego domu”, zakładających szerokie wykorzystanie naturalnych materiałów, między innymi surowej cegły, drewna, słomy, trzciny. Materiały te stanowią ogromne wyzwanie dla współczesnej architektury. Koncepcje architektoniczne o modernistycznym rodowodzie były niechętne tego typu surowcom ze względu na ich niejednorodny charakter, który komplikował standaryzację i kontrolę nad procesem budowy, a także nie pozwalał przewidzieć, w jaki sposób budynek będzie się „starzał”. W ostatnich latach jednak, na fali zainteresowania ekologicznymi aspektami budowania i oszczędnością energii (a także nie mniej istotnymi oszczędnościami w wydatkach na realizację budowy), materiały te przyciągają coraz większą uwagę. Szczególnym zainteresowaniem cieszy się architektura drewniana20. W Republice Czeskiej drewno używane jest jak dotąd głównie w budownictwie mieszkań i domów jednorodzinnych. Zasięg wykorzystywania tej technologii jest ograniczony między innymi przez normy przeciwpożarowe. Ze względu na dostępność i elastyczność drewno jest chętnie stosowane w projektach alternatywnych i eksperymentalnych.

Eksperyment architektoniczny nie ma długich tradycji w czeskiej kulturze, a architektura jako dyscyplina konceptualna, uprawiana obok produkcji o charakterze użytkowym, nie ma tam właściwie historii21. Tym bardziej widoczne stają się na tym tle radykalne próby poszukiwania „zerowego punktu” architektury, na przykład działania podejmowane od początków XXI wieku przez Martina Rajniša. Swoją wizję przewrotu w kulturze architektonicznej uzasadnia on przekonaniem, że nowoczesny i zakorzeniony w modernistycznych koncepcjach sposób projektowania i budowania ze swojej natury przeciwstawia się idei „zrównoważonego rozwoju”. Projekty Rajniša – wskazujące, jak ten przewrót miałby zostać zrealizowany – sytuują się często na granicy architektury i sztuk pięknych. Doświadczenia z podróży do miejsc zamieszkiwanych przez wspólnoty, które pozostają w oddaleniu od zdobyczy nowoczesnej, przemysłowej cywilizacji, doprowadziły go do radykalnego przewartościowania związków między naturą a kulturą w architekturze i do sformułowania Manifestu přirozené architektury [„Manifest naturalnej architektury”]22, która opiera się na naturalnych materiałach, prostych technologiach, wykorzystuje miejscowe warunki klimatyczne i ukształtowanie terenu. Dom w ujęciu Martina Rajniša staje się mobilnym schronieniem człowieka nomady, który w każdym miejscu jest tylko gościem, co można rozumieć zarówno dosłownie, jak i metaforycznie, ponieważ portfolio realizacji „naturalnej architektury” zawiera obok wież widokowych Scholzberg w Hornym Maxovie (2006) i Bára w Chrudimi (2009) również Nową Pocztę na Śnieżce (2007) czy budynek Zarządu Lasów Miejskich w Písku (2011).

Historia ekologicznych nurtów w czeskiej architekturze jest krótka, ale niezwykle dynamiczna. To, co w latach 90. XX wieku było postrzegane przez większość środowiska jako wyraz radykalnej postawy wynikającej z osobistych poglądów, obecnie stało się częścią architektonicznego mainstreamu – niezależnie od tego, czy ekologiczna świadomość przejawia się w całościowym podejściu do środowiska naturalnego czy też w wykorzystaniu zaawansowanych technologii. Relacje między architekturą a ekologią mogą przybierać bardzo różne formy, a „zielona architektura” to wyjątkowo pojemny termin. Czy na pierwszym miejscu powinniśmy stawiać energooszczędność samego budynku, czy też starania o jej zachowanie już w trakcie budowy i produkcji materiałów? Czy ważniejsze jest rozwijanie nowych technologii kontrolujących wnętrza budynków, czy też lepiej obejść się bez nich i powrócić do tradycyjnych rozwiązań sprzed epoki rewolucji przemysłowej? Czy powinniśmy radykalnie zmienić nasz styl życia i nasze budynki, czy tylko adaptować współczesną zabudowę? Tak oto widzi przyszłość ekologicznej architektury jeden z jej twórców: „Jest też możliwe, że architektura określana jako «ekologiczna» w ogóle nie powstanie, ponieważ jej zasady staną się nieusuwalną częścią refleksji o architekturze w ogóle”23.

TŁUMACZENIE Z CZESKIEGO: WERONIKA PAFIANOWICZ-VERTUN


Badania Jany Tichej zostały przeprowadzone w ramach grantu Czeskiego Uniwersytetu Technicznego w Pradze nr SGS13/201/OHK1/3T/15.